sobota, 15 marca 2014

Własna krawcowa uszyje jedyną w swoim rodzaju sukienkę

Przygotowania do ślubu mojej siostrzyczki nabiera tempa! Restauracja już opłacona, wybrałyśmy pierwszej klasy orkiestrę, ustaliłyśmy kartę dań, ale Ala ciągle nie może zdecydować się na ostateczną decyzję w kwestii sukni. Ala chce koniecznie czegoś jedynego w swoim rodzaju. Nie udaje nam się znaleźć czegoś, co by ją zachwyciło od pierwszego wejrzenia. Już nie umiem zliczyć wszystkich materiałów, cekinów itp. Nie żebym narzekała! Doskonale rozumiem dylematy Ali. Chce pięknie wyglądać, a równocześnie nie chce się spłukać. Najprawdopodobniej w następnym tygodniu zawiozę Alę do Wrocławia, podobno można tam znaleźć parę godnych uwagi salonów sukien ślubnych. Dużo więcej na galerii mody ślubnej: galeriamody.wroclaw.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz